13 grudnia w SNG stał pod znakiem mody dzięki niespotykanym kreacjom autorstwa Matyldy Leśnikowskiej oraz zdjęciom Magdaleny Oraczewskiej będących interpretacją kreacji z ostatniej kolekcji projektantki.
Już sama forma eksponowania kreacji była nietypowa. Oprócz kilku prezentujących stroje modelek, reszta ekspozycji jest rozwieszona na tubach rozmieszczonych w Galerii SNG. Nazwa kolekcji „Antymoda” wyraża negatywny stosunek artystki do tego co nazywamy modą – słowa zniewalającego i ograniczającego, ukrywającego osobowość. Ubrania z kolekcji artystki – zwiewne i kobiece są alternatywą dla tego co współcześnie modne.
Kreacje Matyldy Leśnikowskiej można również podziwiać na fotografiach Magdy Oraczewskiej rozwieszonych w Galerii SNG. Możemy podziwiać dwie ekspozycje – pierwsza to „Ryzykowne Kadry” – składająca się z nieaaranżowanych zdjęć robionych często w formie odbicia w lustrze, druga to praca dyplomowa autorki.
O wystawie pisze Joanna Ciesielska:
Zwiewne jedwabne żorżety, organzy, szyfony , ozdobione lekkimi plisami, rozkładającymi się niczym karty ksiąg albo raczej stron czasopism umieszczonych na wieszaku, kaskadowo spływającymi falbanami podkreślają umowny charakter kolekcji Matyldy Leśnikowskiej .Dla niej kobiecy ubiór stanowi jedynie pretekst do tworzenia bardzo oryginalnych form przestrzennych łączących w sobie cechy zarówno rzeźby jak i fotografii, a także grafiki. Stonowane barwy utrzymane w gamie szarości i beżów nawiązują do kolorytu starych, pożółkłych fotografii z początku ubiegłego wieku, które Matylda kolekcjonuje , po to by czerpać z nich natchnienie i nastrój minionej epoki, traktując je jako punkt wyjścia do dalszych przetworzeń ,czerpiąc z nich ulubione cytaty. Zamiłowanie do starych fotografii odziedziczone po dziadku Karolu, dało o sobie znać już w końcu lat 80tych,w kolekcji zatytułowanej przez artystkę „Największy Zakład Fotograficzny- klisze przechowuje się” pokazywanej w Am Wein Mark Gallery w Norymberdze i w Chorzowie. Częstym motywem używanym przez artystkę, niejako jej znakiem autorskim, jest motyw oka wprowadzający w owe utwory nastrój melancholii , smutku i refleksji a jednocześnie naprowadzający widza na sam proces widzenia i czytania, uważnej obserwacji tego, co dzieje się na powierzchni owych ubiorów. Bardziej przypominają one ekran filmowy czy album ze starymi fotografiami niż strój użytkowy. Nic dziwnego, że artystka tę właśnie powstającą od 2005 roku część swojej kolekcji nazwała „Biblioteką”. Motyw ten ponadto stał się lejtmotywem kolekcji zatytułowanej „Moje oczy cie widziały” prezentowanej między innymi w Krakowie, Lyonie, Berlinie, Warszawie.. Charakterystyczny dla niej sposób barwienia i drukowania tkanin narzuca skojarzenia z błyskami flesza, niedoświetlonym, czy może nie do końca wywołanym kadrem fotograficznym. Na powierzchni strojów o bardzo złożonej, wyrafinowanej strukturze przestrzennej pojawiają się fragmenty miejskich pejzaży, cytaty ze starych gazet, wreszcie postaci zaczerpnięte ze starych fotografii. Kreacje Matyldy Leśnikowskiej są jednocześnie biblioteką wspomnień, intymnym dziennikiem nastrojów unoszącym nas do bogatego wnętrza wyobraźni ich autorki, dla których podróżowanie w czasie stanowi pretekst do powstawania kolejnych unikatowych i nad wyraz oryginalnych kreacji haute couture.
Towarzysząca od kilku lat Matyldzie młoda utalentowana fotografka Magdalena Oraczewska, zarazem przyjaciółka i obserwatorka procesu twórczego artystki, prezentuje na wystawie wybrane i zinterpretowane przez własne widzenie kreacje z ostatniej kolekcji Leśnikowskiej. Młodsza o pokolenie, pełna temperamentu i witalności Oraczewska wybiera ubiory pełne ognistych czerwieni, ekscentrycznych oranżów i szafirowych fioletów. Kompozycją nawiązuje do starych i nowych mistrzów malarstwa. Vermeerowskie inspiracje odczytujemy w wyborze kadru, postawie modelki majestatycznie wpatrzonej w okno. Do powstania kolejnych natchnęło ją malarstwo Edwarda Hoppera, z którego zaczerpnęła bardziej nastrój i pełne rozproszonego światła puste przestrzenie niż kompozycję konkretnego obrazu. Podobne jak u wspomnianego brytyjskiego mistrza pop artu są intrygujące, niedopowiedziane gesty modelek, drapieżny bardzo współczesny wyraz ich twarzy przełamujących nastrój epoki modernizmu do których nawiązują stylizacje Leśnikowskiej. Ten ciekawy z punktu widzenia obserwatora dialog pomiędzy dwiema artystkami daje świetny pretekst do przyjrzenia się po raz kolejny postmodernizmowi w jego subtelnym kobiecym wydaniu.
Jolanta Ciesielska, krytyk i historyk sztuki
Łódź, listopad 2009
MATYLDA LEŚNIKOWSKA
Studia w Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi (1980-1987) , dyplom w pracowni gobelinu profesora Antoniego Starczewskiego
Zaprojektowała i wykonała ponad 30 kolekcji z naturalnego jedwabiu . Stosuje wszystkie mozliwe i niemozliwe , niekonwencjonalne , autorskie techniki do tworzenia wzoru i faktur , co daje jej kolekcjom osobisty wyraz i gwarancje niepowtarzalnosci . Ubiór traktuje jako pretekst do ciągłego eksperymentowania formą .
Wystawy i prezentacje :
Łódź , Warszawa, Norymberga, Chorzow, Krakow, Lyon, Berlin, Londyn, Glasgow, Edynburg, Birmingham.
Od sukcesu Matylda & Cipher ( Matylda Leśnikowska , Tomasz Kawszyn , Artur Zyskowski ) na paryskim salonie kreatorow Paris Sur Mode w 1997 roku poprzez cykliczne prezentacje kolekcji podczas targów i tygodni mody w Paryżu, Mediolanie, Tokio, Las Vegas i Dubaju jej kreacje trafiły na rynki skandynawskie, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Belgii, Włoch, Francji, Stanów Zjednoczonych, Australii, Singapuru, Japoni , Kuwejtu, Bahrajnu i Arabii Saudyjskiej.
MAGDALENA ORACZEWSKA
Absolwentka wydziału Fotografii Wyższej Szkoły Sztuki i Projektowania w Łodzi ( dyplom 2009)
Wystawy : Pomiędzy (Opole 2002), Mimo wszystko (Kłodzko 2002), Nonsens (Brzeg 2002), Martwy punkt (Opole 2003), Bezdomna (Łódź 2003), Fabryka książek (Łódź 2007), Interakcje – dialog, relacje, związki (Warszawa 2008).
Wystawa indywidualna: Trzech w czterech (Brzeg 2003).