Reklamuje się to, co kupią, czy kupią to, co się reklamuje? Nie wszystko można sprzedać, nawet z najlepszą reklamą, więc nikt nie zainwestuje w czas antenowy, jeśli produkt nie ma szans. Na przykład w reklamy linii lotniczych, gdy granice zamknięte. Zobaczmy zatem, co tam teraz reklamują – taki (po)pandemiczny przegląd reklam odmrażającej się gospodarki. Co my tam mamy, a czego nie mamy? Obejrzałem sobie kilka bloków reklamowych w różnych telewizjach. Pomiędzy reklamami coś tam nadawali, ale o tym innym razem.
Blok pierwszy, internetowo-zakupowy. Najpierw telefon komórkowy, świetny zasięg, abonament bez limitu, jakieś gigabajty Internetu, żona dzwoni ze szpitala, można obejrzeć dziecko. Potem internetowy serwis filmowy na życzenie – można obejrzeć całe życie, tyle że nie swoje. Całe mnóstwo wymyślonych żyć. Co dalej w naszym bloku? Bezprzewodowy odkurzacz, serwis Allegro, dokumentalny kanał telewizyjny, wreszcie reklama płatności bezgotówkowych. A zatem tak będzie teraz wyglądał świat? Zakupy przez Internet, rozrywka w telefonie i telewizja dokumentująca tę na wpół wirtualną rzeczywistość. Oczywiście żadnej gotówki, gotówka jest niehigieniczna (nie pomoże nawet pranie brudnych pieniędzy), a poza tym gotówka nie zapewnia kontroli transakcji. Ma być bezgotówkowo, bezdotykowo, bezprzewodowo. A właśnie – co tu robi odkurzacz? Jedyna w miarę realna rzecz służy do wysysania z tego świata prawdziwych rzeczy.
Przerwa na brak reklamy – interludium. Na plaży nudystów też będą obowiązywać maseczki.
Blok drugi, piwno-alergiczny. Pięć piw, każde inne – innej marki. Zadowoleni ludzi zamawiają, stukają się kuflami albo butelkami, przechodzą na ty. Chce im się ż. Po piątym mi tu. Między piwami dostawa do domu – dzwonisz i kurier dowozi. Piwo? Co tylko zechcesz, może dostarczyć nawet suplement diety na trądzik (z kolejnej reklamy). Wystarczy raz wycisnąć – nasz numer. Była jeszcze bardzo atrakcyjna reklama, ale nie zorientowałem się, do czego mnie zachęcają. Młodzi ludzie baraszkowali rozkosznie, robili pompki, grali w tenisa przez okno. Było wesoło i atrakcyjnie, montaż dynamiczny jak muzyka. Na końcu nazwa firmy, która nic mi nie mówiła. Można sobie kupić młodość?
Przerwa na brak reklamy – interludium. Linoskoczkowie dobrze sobie radzą z pracą online.
Blok trzeci, prozdrowotny. Afty, wybielanie zębów, bóle kręgosłupa, infekcje intymne, higiena intymna, plastry na rzucanie palenia, zapalenie skóry, swędzenie intymne, kleje do protez, skurcze, ból głowy, hemoroidy. Reklamy w naszej stacji najlepsze do kolacji. Przed użyciem skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą. Białe fartuchy, plakietki z napisem „lekarz”, fachowość aż bije po oczach. Po uszach słabiej… to może być zalegająca woskowina. Chyba używałeś normalnego sprayu albo – co gorsza – patyczków. Taki patyczek niewłaściwie stosowany zagraża twojemu zdrowiu.
Przerwa na brak reklamy – interludium. W tym roku wyjedziemy na wakacje kredytowe do babci.
W tych wszystkich reklamach coraz mniej celebrytów. Gdzieś tam przemknie tylko jakiś skoczek narciarski. Znanych ludzi zastąpili zwykli ludzie, to znaczy aktorzy grający zwykłych ludzi. Taki aktor całe życie grał sławnych ludzi, na przykład Ryszarda III albo Wernyhorę, a teraz musi udawać dziadka z bolącym kręgosłupem. Albo przed kamerą rzucać palenie. Albo każą mu zagrać skurcz łydki, zupełnie jak w legendach o egzaminach do szkoły aktorskiej. Najczęściej trzeba jednak grać lekarza – w co drugiej reklamie jest taka rola. Czasami jest też hasło: Kupując nasze produkty, wspierasz służbę zdrowia.