WSZYSCY CHCĄ
No dobrze. Pamiętacie tę scenę z filmu „Nomadland”, gdy głównej bohaterce jakiś przygodny towarzysz życiowej tułaczki chce pomóc w rozpakowaniu dobytku? Jak gentleman bierze ciężkie tekturowe pudło, któremu niespodziewanie pęka dno. Zawartość wypada na ziemię, tłucze się pamiątkowy talerzyk, który bohaterka dostała od ojca. Konsternacja, przeprosiny, siłą powstrzymywana złość – przecież chciał dobrze. A potem ...
MECZ CHOPINOWSKI
Obejrzałem w telewizji mecz z Albanią. Ten wygrany 1:0, podczas którego po strzelonej bramce nasi piłkarze zostali przez miejscowych kibiców obrzuceni plastikowymi butelkami z wodą, zapalniczkami, monetami, a nawet (jednym) telefonem komórkowym. To nie koniec zaskoczeń – po meczu okazało się, że sponsorem transmisji było Polskiego Radio, fundator nagrody w XVIII Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. ...
NA OSTRZU MORZA
Moja żona kupiła sobie nóż z zamorskiej krainy. A konkretnie japoński nóż santoku, czyli połączenie noża gyuto z niewielkim tasakiem. Świetnie wyważony, ostry, uniwersalny. Kroi wszystko – warzywa, ryby, mięso, także palce i paznokcie, o czym żona przekonała się już przy pierwszym użyciu. Santoku sprzedają z plastikową osłonką, ale moim zdaniem jest tak ostry, że ...
ŁAŃCUCH I SIEĆ
W Wielkiej Brytanii zabrakło paliwa na stacjach benzynowych. Jedni twierdzą, że nie ma go na 90% stacji, inni – że na 90% jest. Nie wiem, nie byłem, widziałem tylko zdjęcia dystrybutorów z napisem „Sorry, out of use”. Czyli że nie ma, a nie ma, bo nie dowieźli. A nie dowieźli, bo nie ma… kierowców ciężarówek ...
INSTYTUCJONALNIE
Stworzona w latach sześćdziesiątych instytucjonalna teoria sztuki zakłada, że dziełem sztuki jest to, co za sztukę zostało uznane przez „świat sztuki” (artworld), czyli wyspecjalizowane instytucje, krytyków, historyków i kolekcjonerów. Nieco upraszczając można powiedzieć, że sztuką jest to, co wystawia się w galeriach. Wcześniej spierano się, czy sztuka opisuje świat czy może raczej wyraża emocje artysty ...
RODZAJNIK OKREŚLONY
Brian Porter-Szűcs to taki amerykański Norman Davis. Jest profesorem University of Michigan, ale specjalizuje się w historii Polski. I to właśnie do Polski odnosi się tytuł jego najnowszej książki Całkiem zwyczajny kraj. Z podtytułem Historia Polski bez martyrologii. Najciekawszą rzecz znalazłem w tej publikacji prawie na samym końcu – w rozdziale trzynastym, poświęconym III RP. ...
CISZA NA MORZU
Cisza na morzu, wicher dmie, za chwilę bałwan odezwie się, a tym bałwanem będzie ten, kto pierwszy odezwie się! Trudno uwierzyć, ale ten wierszyk recytowała nam pani w przedszkolu. Leżeliśmy na baczność podczas drzemki zwanej leżakowaniem i mieliśmy niby spać. Musiało być cicho i stąd marynarski wierszyk, który nie był wcale kołysanką, ale dyscyplinującym zaklęciem ...
SPRAW SOBIE ZAWÓD
Kiedyś to były zawody – wystarczy spojrzeć na mapę. Łagiewniki, Sokolniki, Bednary, Zduny. Gdzie dziś szukać bednarza czy zduna? Sokolnik to może się znajdzie na lotnisku, płoszy tam ptaki. Ale na przykład krzykacza miejskiego trudno spotkać, wcale nie dlatego,
że spłoszył go sokół. Krzykacz to żaden ptaszek, to jeden z ginących zawodów. Nad ginącymi zawodami mało ...
POGRZEB, ŚLUB I DWA WESELA
Tak się złożyło – tego samego dnia pogrzeb i ślub kuzynki. Wróciłem, zmieniłem koszulę (trudniej było zmienić nastrój), pojechałem. Wciąż nachodziła mnie refleksja. No cóż – reagowali prawie wszyscy, którym o tym opowiedziałem. – Takie jest życie. Podróż z pogrzebu na ślub jako metafora życia? Chyba nie gorsza niż cytat o pudełku czekoladek. No to ...
GĘŚ ZE ZŁOTYM ROGIEM
Koalicje są jak sznurowadła – najpierw się je zawiązuje, a potem zrywa. Taka mi się sentencja wymyśliła, taki bon mot. Słowa tyleż dobre, co skrzydlate. Jak gęś – bez prosięcia. Zagrodowe skojarzenia są tu jak najbardziej na miejscu, bo wszystko zaczęło się od komentarza niejako z tamtych rejonów. Otóż poseł partii chłopskiej skomentował odwołanie wicepremiera ...