
PROCESJE I SNY
Śniło mi się, że nie mogę spać. Śniło mi się, że się męczę i przewracam z boku na bok. Śnił mi się strach, że nie zasnę i w pracy będę zmęczony. Z tego wszystkiego zaspałem. Obudziłem się tuż przed ósmą, więc na jawie zaspałem, choć we śnie nie mogłem spać. Niczym księżniczka z chińskiego wiersza, ...

CHODZI O TO
Przejdziemy się? Czemu nie. Czemu nie? No właśnie, czemu nie chcemy dziś chodzić? Przejść się? Raczej przejechać – samochodem, motorem, pociągiem, od biedy rowerem albo ruchomymi schodami. Zwolennicy jeżdżenia wygrywają ze zwolennikami chodzenia – nawet dzieci nie chodzą już do szkoły. One uczęszczają. A przecież chodzenie to najnaturalniejsza rzecz pod ws-chodzącym i za-chodzącym słońcem. Chodzenie ...

OSTATNI DZWONEK
Z okazji Dnia Dziecka wracam do podstawówki i liceum. Myślami. Do gimnazjum nie wracam, bo do gimnazjum nie chodziłem. Chodziły za to moje dzieci, ale nie będą chodzić wnuki – co z prawnukami? Być może co drugie pokolenie będzie wracać do jednego z dwóch systemów, zgodnie z rytmem zmian w politycznych sympatiach. Kosmopolici będą lansować ...

Z INNEGO ŚWIATA
Do takich spotkań nie dochodzi często. Ludzie z odmiennych środowisk, z innych światów, ludzie z różnych klas – z klasą i bez klasy – rzadko się odwiedzają w czasach, gdy nawet przyjaciół zaprasza się do restauracji. Co najwyżej ankieter robiący socjologiczne wywiady, ubezpieczeniowy agent sprzedający polisy, ksiądz chodzący po kolędzie zaproszony przez przekornych ateistów, rodzice ...

ŚWIATŁO NA KARTKI
Wiadomo: pisze się WŁĄCZAĆ, mówi się WŁONCZAĆ (a nie włanczać), podobnie wyłączać. A co można wyłączyć? Maszynę, światło, jeden z wątków sprawy do osobnego rozpatrzenia. W Łodzi przy nowym dworcu wyłączyli sygnalizację świetlną. Decyzja jak najbardziej słuszna, bo światła tam były niepotrzebne i tylko wkurzały ludzi, zmuszonych do czekania kilka minut na przejście. Problem w ...

NA BEZŻARCIU SUCHAR ŻRE
Na bezrybiu i rak ryba. Raki, nasz polski owoc morza. A raczej owoc stawu – na bezmorzu i staw morze. Być może. Ale co to właściwie znaczy? Na bezchlebiu suchar chlebem. Na bezbeziu baton bezą. Jeśli ktoś lubi, można tak w nieskończoność. Tylko po co? Po co tworzyć nowe wersje przysłowia, które ma już kilka ...

REFUNDACJA MARZEŃ
Przeczytałem fantastyczną książkę, której autor nazywa się tak samo jak słynny poeta przed zmianą nazwiska. Bolesław Lesman, który pozostał przy twardym s, nie pisał wierszy. Zajął się pracą dla prawdziwych twardzieli, czyli – jak byśmy to dziś nazwali – dziennikarstwem śledczym. Przez wiele lat zbierał materiały do książki o łódzkim przemysłowcu Oskarze Konie, którego nienawidził ...

KSIĄŻKI SKARG I WNIOSKÓW
Jedną z oznak nadchodzącej wiosny jest rytualne narzekanie na spadek czytelnictwa. Co roku o tej porze Biblioteka Narodowa publikuje raport, z którego wynika, że nad naszym krajem krąży widmo wtórnego analfabetyzmu. Polacy nie czytają i co im zrobisz? W ubiegłym roku aż 63% nie przeczytało ani jednej książki, 16% ani jednego zdania. Olaboga, czas bić ...

KOCHAĆ CENTRUM HANDLOWE
Narzekać na hipermarkety to banał – wszyscy wiemy, że brzydkie, że bez charakteru, że mamią tandetą i mirażem lepszego życia. Że czas kradną, choć niby oszczędzają, że zabierają niedziele, chcąc miejsce należne świątyniom w naszym życiu zająć. Wszyscy znamy ich triki z rozkładaniem towaru na półkach, rozpylaniem zapachów sprzyjających zakupom i graniem kolęd od 3 ...

ŚWIĄTECZNIE
Nie jest łatwo napisać lekki i dowcipny felieton, jeśli cotygodniowa data publikacji wypada akurat w Wielki Piątek! Powiem więcej: jest to zadanie, które mnie przerasta – równie trudne jak umycie wszystkich okien świata, łącznie z naszym polskim oknem na świat, czyli Gdynią. Umycie Gdyni to praca dla Herkulesa, umycie Nowej Gdyni – dla Nowego Herkulesa. ...