KURATOR LODÓWKI
Rozmawiałem o życiu z panią kurator. Nie z taką od dozoru chuliganów z wyrokiem w zawieszeniu, z taką od dozoru artystów i koordynacji projektów. Jej akurat projekt dotyczył jedzenia, wyżywienia planety i innowacyjnych pomysłów w tej dziedzinie. Że niby ludzi przybywa, ziemi ubywa i co można z tym zrobić. W pewnym momencie młoda pani kurator ...
MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ JAK CO DZIEŃ
Tydzień temu obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień bez Samochodu. Niektórzy obchodzili, inni objeżdżali – nie zauważyłem wyraźnego zmniejszenia korków. Spędzić popołudnie Międzynarodowego Dnia bez Samochodu w samochodzie – to musi być jakaś wymyślna perwersja. Obce mi te rozkosze, tak jak wielu obce jest pozostawienie w stajni – choćby na jeden dzień – swych mechanicznych koni. Konia z ...
NIEZNOŚNA BEZDUSZNOŚĆ ŻELAZEK
Zauważyli państwo, jak wielu rzeczników pojawiło się ostatnio w tzw. przestrzeni medialnej? Rzecznika prasowego ma prawie każda instytucja. Już nie tylko prezydent, premier czy Rada Miasta, ale każda szkoła wyższa, szpital czy komenda policji. Rzecznika ma dworzec i lotnisko, wodociągi i co drugie przedszkole. Nawet zarząd osiedlowego magla ogłosił konkurs na specjalistę ds. komunikacji medialnej ...
BEZ MELDUNKU
Sporo myślę o domach w moim mieście – o księgach wieczystych, notarialnych wpisach, pieczęciach świętej własności, roszczeniach trawionych ogniem. Te wszystkie działy-podziały: 1/8 dla córki, 1/8 dla jej męża, 1/4 dla męża właściwego, więc z tym, co ma, dla niego 5/8. Siostry spłacone wcześniej, później druga żona odpisana za inny dom – ugoda. Dziedziczenie, sprzedaż, nowi właściciele. Ale co dzieje się ...
KOLEGA Z KOLONII
Polska na szczęście nie miała kolonii, więc na kolonie nie jeździło się w zamorskie krainy. Nie jeździło się nawet do Kolonii ani do Hamburga, raz tylko byłem na koloniach w Goerlitz, a i to przez dwie godziny jedynie. Zrobili nam wycieczkę do miasta po drugiej stronie granicznego mostu i dali trochę czasu wolnego na zakupy. ...
ZDROWIE!
Czytam antologię polskiego reportażu 100/XX pod redakcją Mariusza Szczygła. Intrygująca lektura. W tomie pierwszym znalazłem na przykład opowieść Marii Rodziewiczówny o lecie 1915 roku na Polesiu. Rosjanie wycofują się w sierpniu pod naporem armii niemieckiej. Wraz z chaotycznym odwrotem wojska na wschód uciekają gnani paniką chłopi. „Tłuszcza żołnierska i chłopska” – jak ich określa Rodziewiczówna – ...
TEORIA TORTU
Urodziny, wesele, jubileusz – zawsze przebiega to podobnie. W kulminacyjnym punkcie uroczystości na stół wjeżdża tort, a biesiadnicy wydają z siebie pełne podziwu i zaskoczenia okrzyki. O, tort, a to ci niespodzianka – jakby spodziewali się podania w tym momencie pizzy albo wielkiej miski budyniu. Ale zawsze jest tort i trzeba pomyśleć życzenie, więc podpowiadam ...
AUTOSATYROTERAPIA
Mój poprzedni felieton nie wszystkim przypadł do gustu. Być może rzeczywiście był słaby, być może wszystkim nie można dogodzić. Wśród głosów krytyki powrócił dobrze znany motyw: Łatwo kpić z innych, a gdyby tak ktoś kpił z ciebie? Byłoby ci przyjemnie? Przyznaję – raczej nie. Ale gdybym to ja sam się z siebie trochę ponaśmiewał w ...
WANNA NA WYDANIU
Skusił mnie konkurs na poemat o mieście, awangardowy, do 300 wersów. Oczywiście z napisaniem zwlekałem do ostatniej chwili – za wypełnianie treścią wstępnego szkicu wziąłem się wieczorem, w przeddzień wyjazdu w dalekie kraje, tuż przed upływem terminu nadsyłania zgłoszeń. Napisać przez noc poemat to nie jest zadanie proste, napisać go wśród rozbebeszonych walizek, suszącego się ...
EUROPA DWÓCH SŁODKOŚCI
Niemiecki cukier jest mniej słodki od polskiego – nie wiedziałem, dopóki na stacji benzynowej nie kupiłem sobie kawy. Wsypałem jak zwykle trzy łyżeczki-torebeczki, a napój stał się słodki jak uśmiech Gerharda Schrödera, czyli słodki umiarkowanie. Tak już podobno jest i nic się na to nie poradzi. Należy jednak zauważyć, że stawia to pod znakiem zapytania ...